05.09.2019 Jarosław Sellin w “Onet Opinie”: opozycja desperacko poszukuje poparcia politycznego

onet logo- To ruch dosyć interesujący, ale desperacki, bo czyniony na ostatniej prostej. Poza tym środowisko było przekonywane, że jego lider jest szykowany na premiera, a tymczasem ucieka z Warszawy i chowa się we Wrocławiu - stwierdził wiceminister Jarosław Sellin w programie “Onet Opinie”, komentując wysunięcie kandydatury Małgorzaty Kidawy-Błońskiej na premiera. Zobacz nagranie programu

Minister ocenił, że ruch Grzegorza Schetyny, który zaproponował Kidawę-Błońską na szefa rządu, to szukanie mechanizmów, które mogłyby zwiększyć poparcie polityczne. To poparcie - w opinii Sellina - “nie jest zbyt obiecujące”.

Wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego był też pytany o cysterny z negatywnymi hasłami dotyczącymi rządów PO-PSL, które pojawiły się dziś na ulicach polskich miast. Gość Agnieszki Burzyńskiej stwierdził, że "ma to pokazać, że Polacy stracili przez ich rządy dwa lata działania programu 500 plus i sześć lat wypacania 13. emerytury".

- Z budżetu państwa wyciekały potężne pieniądze - 24 mln zł dziennie, z powodu wjeżdżania do Polski 600 cystern dziennie. Rządy PO-PSL to były rządy ludzi, którzy mieli bardzo niski instynkt państwowy - tłumaczył Sellin. Gość "Onet Opinie" powiedział, że - wedle jego informacji - cysterny zostały wynajęte przez sztab wyborczy PiS od prywatnej firmy.

 

Wierzę Ziobrze, że nic nie wiedział o hejterach

- Osoby, które były odpowiedzialne za tzw. aferę hejterską już nie pracują w ministerstwie. Nie będzie taryfy ulgowej - powiedział Jarosław Sellin w programie “Onet Opinie”. Wiceminister dodał, że wierzy Zbigniewowi Ziobrze, który utrzymuje, iż nie wiedział o kontaktach urzędników z hejterami w Ministerstwie Sprawiedliwości.

Pytany o podejrzenia wobec ministra Ziobro, który mógł wiedzieć o hejterach, Ziobro odpowiedział: to tylko podejrzenia, proszę to udowodnić.

Agnieszka Burzyńska dopytywała też wiceministra o powrót do orzekania byłego wiceministra sprawiedliwości Łukasza Piebiaka, który miał zlecać tworzenie hajtu wobec sędziów nieprzychylnych władzy PiS. - A czy ci sędziowie, którzy uczestniczą w manifestacjach politycznych i uruchamiają z drugiej strony język nienawiści powinni orzekać czy nie powinni? - odpowiedział pytaniem Sellin. Zaznaczył, że póki co, żadnych wyroków ws. zlecenia hejtu nie ma.

©2005 - 2024 Jarosław Sellin. All Rights Reserved. Designed By JoomShaper

Search