19.11.2017 „UE nie toczy z nami wojny”, „nie wszyscy europosłowie PO czują się »totalniakami«”

tvp info– Porozmawiajmy o przyczynach, dlaczego w ogóle, tak jak pan powiedział, pierwszy raz w historii, Unia Europejska zajmuje się tego typu sprawami przeciwko Polsce. Otóż dlatego, że PiS od dwóch lat demontuje podstawy demokratycznego państwa prawa – stwierdził Marcin Kierwiński (PO) w programie „Woronicza 17" spytany o przyczyny, które leżały u podstaw decyzji niektórych europosłów PO, by zagłosować za rezolucją o Polsce w trakcie środowej debacie o praworządności w naszym kraju. – Okazało się, że wśród europosłów PO jest tylko sześciu „totalniaków". Tylko sześć osób, tak poważnie potraktowało przesłanie bycia opozycją totalną, przesłanie wprost, otwarcie formułowane przez Grzegorza Schetynę – stwierdził z kolei prof. Andrzej Zybertowicz. Zobacz nagranie programu

tvp info– Wchodząc do UE umówiliśmy się na przestrzeganie elementarnych standardów cywilizacji zachodniej. Można powiedzieć, że autorami tej rezolucji są politycy Prawa i Sprawiedliwości, bo to oni przygotowali „wsad" do tej rezolucji – stwierdził poseł Kierwiński. Według posła „znakomita większość zawartych tam (w rezolucji o Polsce – dop. red.) stwierdzeń jest w 100 proc. prawdziwa".

– Od dwóch lat mamy do czynienia z sytuacją, gdy rząd PiS chce wyprowadzić Polskę z Unii Europejskiej. Chce stworzyć takie wrażenie, że ta Unia toczy z nami wojnę, a UE nie toczy z nami wojny – podkreślał poseł PO, spytany czy uruchomienie tzw. artykułu 7 nie ograniczy suwerenności Polski w związku z odebraniem naszemu krajowi głosu w Radzie europejskiej.

Wyścigi do Brukseli

– Od dwóch lat Polacy obserwują, jak politycy „totalnej opozycji", do których zaliczam polityków PO, N i trochę już obumarłego KOD-u(...), jeżdżą na wyprzódki (daw. wyścigi, ściganie się – dop. red.) do Brukseli i Berlina, żeby się skarżyć na nowe porządki w Polsce, reformy w Polsce i nowy rząd, wyłoniony w wyborach w 2015 roku, i przygotowują swoich partnerów zagranicznych do tego, żeby w Polskę uderzyć z zagranicy – odparł posłowi Platformy sekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego Jarosław Sellin.

– Nawet to sami zdefiniowali, jaką taktykę walki z Polskim rządem „ulicą i zagranicą" – podkreślił Sellin. – Oczywiście ci politycy, pokroju Timmermansa i Verhofstadta mają bardzo słabe pojecie na temat tego, co się w Polsce naprawdę dzieje(...). W Komisji Europejskiej zasiada była wicepremier rządu PO pani Bieńkowska, która pewnie informuje KE z własna interpretacją na temat tego, jak należy postrzegać dzisiejszą Polskę – zaznaczył poseł PiS.

– Ta rezolucja, która został przeprowadzona przez Parlament Europejski, jest wynikiem ciężkiej, dwuletniej pracy „totalnej opozycji" – podkreślił Sellin

Tylko szóstka „totalniaków"

– Proszę państwa, najpierw dobra wiadomość. Okazało się, że wśród europosłów PO jest tylko sześciu „totalniaków". Tylko sześć osób, tak poważnie potraktowało przesłanie bycia opozycją totalną, przesłanie wprost, otwarcie formułowane przez Grzegorza Schetynę, że bez względu na interes narodowy, bez względu na przyzwoitość, bez względu na to, kto ich wybrał do PE, głosowali przeciwko interesom naszego kraju – stwierdził z kolei prof. Andrzej Zybertowicz, spytany o swoją opinię odnośnie zagrożenia dla suwerenności państwa Polskiego w następstwie rezolucji PE.

– Ta dobra wiadomość polega na tym, że nie wszyscy europosłowie PO czują się „totalniakami" – ludźmi, którzy pod wpływem jakiejś furii antypisowskiej zapominają, gdzie są ich korzenie – podkreślił doradca społeczny prezydenta RP Andrzeja Dudy.

Wyprowadzanie Polski z UE?

Zybertowicz odniósł się też do zarzutu, jaki Kierwiński postawił PiS, że ta partia „chce wyprowadzić Polskę z UE". Zdaniem profesora środowiska, które ukierunkowują niezorientowane w sprawach polskich elity unijne w stronę naruszania polskiej suwerenności, faktycznie przyczyniają się do osłabienia polskich związków z Unią. Zybertowicz podkreśla, ze w ten sposób naraża się nie tylko reputację, ale i bezpieczeństwo Polski.

– Chciałoby się powiedzieć: „zobaczcie do czego żeście doprowadzili" – powiedział poseł PSL Paweł Bejda zwracając się do polityków PO i PiS. – Nie można przenosić tego typu dyskusji na forum między europejskie. Te sprawy trzeba załatwiać w polskim sejmie. Do tego jest parlament, izba niższa i wyższa, by mówić o tym co boli – podkreślił poseł.

– Oczywiście, wszystkie te działania rządu PiS nie napawają entuzjazmem i optymizmem i to jest sprawa bezdyskusyjna, natomiast wszystkie te działania, które są podjęte na forum UE, w Brukseli, tylko i wyłącznie, moim zdaniem, wzmacniają rządzącą partię PiS – zauważył przedstawiciel ludowców.

©2005 - 2024 Jarosław Sellin. All Rights Reserved. Designed By JoomShaper

Search