11.02.2017 Komisja weryfikacyjna ds. reprywatyzacji. Przywracanie sprawiedliwości czy sąd ludowy?

logo pr3Powołanie komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji nieruchomości w Warszawie zakłada ustawa uchwalona w piątek przez Sejm. Komisja będzie mogła m.in. uchylić decyzję reprywatyzacyjną. Pomysł ocenili goście audycji "Śniadanie w Trójce".  Wysłuchaj nagrania audycji

Jarosław Sellin z Prawa i Sprawiedliwości mówi, że ustawa ta dowodzi, iż państwo polskie przestało być państwem teoretycznym, a stało się państwem realnym. - Takim, które jak widzi niesprawiedliwość, to próbuje ją naprawić i doprowadzić do egzekwowania prawa - zaznacza gość Trójki. - Chodzi o to, żeby pokrzywdzeni mieli poczucie, że państwo ich krzywdy wynagradza - dodaje

 

Grzegorz Długi z Kukiz'15 mówi, że jego ugrupowanie jest "zaniepokojone tworzeniem takiego nadzwyczajnego ciała o niejasnych i bardzo szerokich uprawnieniach". - W tej komisji będą osoby z wysokim uposażeniem, ze swoistym immunitetem, które będą wydawały parasądowe decyzje. To niebezpieczny eksperyment - mówi poseł. - Wszystkie decyzje tej komisji będą obalane przez sądy - ocenia.
Krzysztof Szczerski z Kancelarii Prezydenta zaznacza z kolei, że zadaniem tej komisji jest przerwać trwający od wielu lat chocholi taniec. - Najpierw była afera, potem rządzący szli w zaparte, przetrwali moment wzmożenia medialnego, a potem się jakoś ułożyło i wszystko zostało po staremu. Tak nie może być - mówi.
Joanna Scheuring-Wielgus przypomina, że Nowoczesna głosowała przeciwko komisji, bo "PiS stworzyło jakiś dziwny twór, który będzie miał właściwości sądu, komisji śledczej, będzie też ciałem administracyjnym". - To jest zupełnie niepotrzebne, mamy sądy, prokuraturę i taka komisja ministra Jakiego jest kompletnie niepotrzebna. To jest sąd ludowy - przekonuje posłanka.
Jarosław Kalinowski z Polskiego Stronnictwa Ludowego mówi, że mimo tego, iż rozmiary patologii w tym obszarze są porażające, ma olbrzymie wątpliwości, co do komisji i mieszania porządków prawnych. - Przy opieszałości działań wymiaru sprawiedliwości rzeczywiście nie dziwię się, że podjęto taką inicjatywę, ale byłbym za tym, żeby - słuchając ekspertów - trzymać porządek i podział w stanowieniu i egzekwowaniu prawa, a na przykład powołać jakąś dodatkową izbę w sądzie administracyjnym w Warszawie - podkreśla polityk.
Andrzej Halicki z Platformy Obywatelskiej mówi, że ustaw "nie można tworzyć w byle jaki sposób". - Ta komisja, mając uprawnienia prokuratorskie i sądowe, będzie się składać z sekretarzy stanu i ministrów. To jest taki twór jak sąd ludowy, patrzący w sposób wybiórczy w przeszłość - ocenia poseł.
Goście "Śniadania w Trójce" mówili także o wypadku premier Beaty Szydło i Jarosławie Kaczyńskim, który zalecił frankowiczom, by wzięli sprawy w swoje ręce, oraz o wizycie Angeli Merkel w Warszawie.

©2005 - 2024 Jarosław Sellin. All Rights Reserved. Designed By JoomShaper

Search