Połączymy Muzeum II Wojny Światowej z Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 i będziemy je rzetelnie prowadzić - powiedział w piątek wiceminister kultury Jarosław Sellin. Dodał, że liczy na pozytywne rozstrzygnięcie Naczelnego Sądu Administracyjnego w tej sprawie.
Połączenie placówek miało nastąpić 1 grudnia ub.r., termin został jednak przesunięty na 1 lutego br. Dyrekcja MIIWŚ oraz Rzecznik Praw Obywatelskich złożyli do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego zażalenie na decyzję łączącą placówki. WSA skargi dotąd nie rozpatrzył, ale w listopadzie ub.r. wstrzymał wykonanie decyzji o połączeniu placówek do czasu, aż zajmie się sprawą. Na tę decyzję skargę złożyło Ministerstwo Kultury i we wtorek NSA uwzględnił zażalenie ministra kultury. Resort zapowiedział, że - w związku z powyższym - będzie kontynuować działania na rzecz połączenia Muzeum II Wojny Światowej z Muzeum Westerplatte i Wojny 1939.
Połączymy te muzea i będziemy rzetelnie prowadzić - jako organ zarządczy - Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku z filią na Westerplatte, być może jeszcze z jedną ważną filią, o której w przyszłości powiemy. I to muzeum będzie państwowym, dobrym muzeum, które będzie opowiadać o II wojnie światowej, a zwłaszcza o polskim specyficznym losie w czasie II wojny światowej
— powiedział Sellin w pierwszym programie Polskiego Radia.
Pytany o działania ministerstwa w przypadku orzeczenia sądu uniemożliwiającego połączenie muzeów, odpowiedział:
Trudno mi sobie wyobrazić porażkę. Jeżeli minister ma dwa muzea w stu procentach należące do niego i opowiadające o tej samej epoce historycznej, to nie ma żadnego poważnego powodu, dlaczego tych muzeów nie można by połączyć. Liczę, na że Naczelny Sąd Administracyjny zmieni decyzję Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego ulokowanego w Gdańsku i że potem merytoryczna ocena tego planu będzie pozytywna.
Sporu w sprawie Muzeum II Wojny Światowej nikt nie szukał. Szukał go prof. Paweł Machcewicz (dyrektor muzeum - PAP), który po prostu niedobrze współpracował z ministerstwem kultury i z naszym planem
— dodał Sellin.
Jak wskazał, połączenie muzeów ma pozwolić „osiągnąć efekt synergii".
Temu planowi opierał się prof. Machcewicz i opiera się od prawie roku. Upolitycznia tę sprawę, mobilizuje polityków, mobilizuje jakieś manifestacje, mobilizuje z nieprawdziwymi i kłamliwymi informacjami różnych historyków i muzealników z całego świata z tezą, że my chcemy zlikwidować muzeum II Wojny Światowej, co jest po prostu nieprawdą
— powiedział Sellin.
Ocenił, że „dobrze, iż muzeum powstaje, szkoda, że powstaje trzy lata później niż prof. Machcewicz zapowiadał".
Pytany o zarzut Machcewicza, który twierdzi, że w ostatnich dniach grudnia minister kultury Piotr Gliński w ostatnich dniach grudnia 2015 r. powołał Muzeum Westerplatte w Gdańsku, a niecałe cztery miesiące później ogłosił, że nie ma potrzeby, aby to muzeum istniało, odpowiedział: „Paweł Machcewicz został we wrześniu 2008 r. dyrektorem Muzeum Westerplatte, 1 września 2008 r. powstało Muzeum Westerplatte. Dopiero kilka miesięcy później zmieniono nazwę tego muzeum na Muzeum II Wojny Światowej i przestano się interesować Westerplatte".
Niech profesor Machcewicz nie opowiada, że muzeum Westerplatte zostało sztucznie powołane, bo on sam stanął na czele Muzeum Westerplatte 1 września 2008 r.— dodał wiceminister.
Zespół ds. dekoncentracji mediów pracuje m.in. nad wzmocnieniem komptencji Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów ws. kontroli nadmiernej koncentracji właścicielskiej w mediach - powiedział w piątek wiceminister kultury Jarosław Sellin.
Od 10 dni działa specjalny zespół ekspertów, który pracuje pod naszą (Ministerstwa Kultury - PAP) egidą, ale właściwie został stworzony przez Krają Radę Radiofonii i Telewizji i Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta. Czekam na efekty pracy tego zespołu, żeby jakiś efekt legislacyjny przedstawić, zmierzający do tego, żeby Polska nie była takim dziwnym krajem, gdzie 80 proc., 90 proc. prasy lokalnej, regionalnej należy do koncernów zagranicznych, zwłaszcza pochodzących z jednego kraju— powiedział w programie pierwszym Polskiego Radia wiceminister kultury Jarosław Sellin, pytany o pomysły PiS dotyczące dekoncentracji mediów.
Żaden poważny kraj europejski - ani Francja, ani Niemcy, Wielka Brytania czy Włochy - na coś takiego nigdy by nie pozwolił. Polska na to pozwoliła i to jest błąd— dodał.
Pytany, czy prace zespołu mają zmierzają do tego, że po przekroczeniu pewnego limitu właściciele mediów będą musieli odsprzedać ich część, odpowiedział:
Czekam na efekty prac tego zespołu, ale myślę że będzie to wzmocnienie kompetencji UOKiK, tak żeby ten organ pilnował, aby nie było nadmiernej koncentracji właścicielskiej, kapitałowej w sferze mediów, bo trzeba walczyć zawsze o pluralizm w tej materii, również właścicielski.
Sellin zapowiedział, że jeszcze w tym miesiącu resort kultury przedstawi propozycję „publicznego" finansowania mediów publicznych.
Proszę nam jeszcze dać nam czas, bo chcemy bardzo precyzyjną propozycję w tym miesiącu przedstawić, ale nie będę teraz spekulował, jaką— dodał.