– Platforma Obywatelska, nawet wzmocniona przez koalicjantów, przegrała po raz czwarty wybory, właśnie te mierzone na poziomie na sejmików – mówił Jarosław Sellin z PiS. – Ocena formacji rządzącej nie jest w tych wyborach zbyt korzystna – stwierdziła Gabriela Lenartowicz z PO. Wysłuchaj nagrania audycji
Posłanka PO stwierdziła, że wyniki w wielkich miastach to "niewątpliwie sukces Koalicji Obywatelskiej". Jak mówiła, te rezultaty okazały się "czasami nawet nadspodziewanie dobre". Mówiąc o wyborach do sejmików podkreśliła, że "jest to refleksja nad dotychczasowymi rządami". Jak powiedziała, "mamy w tej chwili ocenę przez wyborców rządów PiS po trzech latach". – Formacja rządząca nie musi być szczególnie usatysfakcjonowana taką oceną. Nie jest ona zbyt korzystna – stwierdziła.
Porównując wyniki w wyborach samorządowych Koalicji Obywatelskiej i Platformy Obywatelskiej Gabriela Lenartowicz zaznaczyła, że w 2014 roku, po ośmiu latach rządów jej partia "miała w sejmikach piętnaście do jednego", a "w 2010 roku, trzy lata po wyborach, kiedy Platforma zdobyła władzę, sto procent koalicyjnej władzy w sejmikach".
Wiceminister kultury powiedział, że " rzeczywistość jest prosta do interpretacji". – Prawo i Sprawiedliwość wygrało po raz czwarty z rzędu wybory – mówił Jarosław Sellin. Dodał, że na poziomie sejmiku partia rządząca "pozsykała milion nowych wyborców" i zapowiedział gdzie PiS będzie rządzić "bez konieczności zawierania jakichkolwiek koalicji". Te regiony to "Podlasie, Lubelszczyzna, Podkarpacie, Małopolska, Świętokrzyskie i Łódzkie".
Polityk wspomniał też, że "mogą być kolejne niespodzianki", mając na myśli lokalne koalicje Prawa i Sprawiedliwości. Przyznał jednak, że partia rządząca przegrała w wielkich miastach, ale jej politycy "nastawiali się przede wszystkim na zwycięstwo w sejmikach". – Wiemy, że wielkich miastach mamy trudniej – mówił Jarosław Sellin.