„Nasi oponenci budują tę kampanię na tym, że mówią, że te wybory są po to, by odsunąć PiS od władzy, co jest paradoksalne, bo w zdecydowanej większości samorządów u władzy są ludzie z PO i PSL, a to my chcemy odsunąć od władzy tych niedobrych włodarzy i zastąpić ich dobrymi gospodarzami” - powiedział w Popołudniowej rozmowie w RMF FM Jarosław Sellin, komentując kampanię samorządową. Wiceminister kultury stwierdził, że PiS „dobiera kadry zawsze według kompetencji”. „Możemy to też udowodnić na poziomie władzy samorządowej” – zaznaczył. Sellin odniósł się także do działań mających służyć przekopaniu Mierzei Wiślanej. „To ważne dla suwerenności Polski, nie możemy być uzależnieni od łaski czy niełaski agresywnego państwa, jakim jest Rosja. Rozpoczynamy ten projekt” – stwierdził Sellin, dodając, że "wszystkie procedury zostaną dopełnione". „Myślę, że nie, tą sprawą zajmuje się prokuratura” – tak z kolei wiceminister odpowiedział na pytanie, czy poparłby powołanie komisji śledczej ds. afery taśmowej. „Ktoś tymi taśmami gra. Miało to uderzyć w nas, w naszego premiera, ale uderzyło przede wszystkim w polityków PO i PSL” – powiedział.
Marcin Zaborski RMF FM: Ilu waszych kandydatów na prezydentów miast idzie w ślady Patryka Jakiego i rzuca partyjną legitymacją?
Jarosław Sellin wiceminister kultury: Nie słyszałem o takim przypadku. To jest wybór konkretny Patryka Jakiego i myślę, że on jest konsekwencją tego, że on właśnie konsekwentnie od wielu miesięcy przedstawia ofertę warszawiakom prezydentury, która skupia się na rozwiązaniu bardzo pragmatycznych problemów, które w Warszawie są.
I tłumaczy, że taka prezydentura musi być bezpartyjna, bo za dużo jest rozmów o PiS-ie, a za mało rozmów merytorycznych? To w innych miastach tak nie wygląda?
To prawda, że nasi oponenci budują tę kampanię przede wszystkim na tym, że mówią, że te wybory są po to, by odsunąć PiS od władzy. To jest zresztą bardzo paradoksalne, bo w zdecydowanej większości samorządów u władzy są ludzie z PO i PSL-u. To my chcemy tych niedobrych włodarzy odsunąć od władzy.
Zastąpić ich politykami Prawa i Sprawiedliwości: ministrami, posłami, senatorami.
Dobrymi gospodarzami. Tak jak dobrze gospodarujemy państwem polskim od trzech lat, z dobrymi efektami dla Polaków, dla obywateli, tak uważamy, że dobrzy włodarze powinni pojawić się na różnych szczeblach samorządu terytorialnego i nie skupiać się - właśnie w tej władzy samorządowej - na bijatyce politycznej czy partyjnej, tylko skupiać się na rozwiązywaniu realnych problemów, które są w rękach samorządowców.
Pytanie czy kandydaci PiS - właśnie ci ministrowie, posłowie - oni zapewniają taką bezpartyjną prezydenturę właśnie we Wrocławiu, w Radomiu czy w Białymstoku?
Zapewniają na pewno wolę ciężkiej pracy dla społeczności lokalnych różnych szczebli. Mamy takich kandydatów i na pewno nie będą się skupiać na jakiejś walce politycznej czy partyjnej. Jak patrzę dzisiaj na zachowania prezydenta Gdańska albo prezydenta Poznania, albo niektórych marszałków, to nie wiem czy oni wykonują pracę dla swoich mieszkańców, czy koncentrują się bardziej na budowaniu barykad przeciwko rządowi w Warszawie. Mówią o PiS-owskim państwie, o PiS-owskim rządzie, a to jest państwo polskie i polski rząd.