- Wybory do Parlamentu Europejskiego, które odbędą się za niecałe 10 miesięcy, mogą zmienić sytuację polityczną w PE, ale w konsekwencji również w Komisji Europejskiej - mówił w "Salonie politycznym Trójki" Jarosław Sellin, wiceminister kultury.
W zeszłym tygodniu Komisja Europejska ogłosiła uzasadnioną opinię, według której ustawa o Sądzie Najwyższym narusza zasadę trójpodziału władz i nie zachowuje zasady niezawisłości sędziowskiej. KE zobowiązała polski rząd do przedstawienia odpowiedzi na tę opinię do 14 września. W przypadku, gdy jej nie uzyska, jest gotowa zaskarżyć ustawę do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.
Do sporu między KE a Polską odniósł się w "Salonie politycznym Trójki" Jarosław Sellin, wiceminister kultury. - To jest kolejny rozdział tej samej walki próbującej doprowadzić do jakiegoś zdyscyplinowania Polski - komentował Sellin.
Według niego wybory do Parlamentu Europejskiego, które odbędą się za niecałe 10 miesięcy, mogą zmienić sytuację polityczną w PE, ale w konsekwencji również w Komisji Europejskiej. - Ten głos, który my dzisiaj reprezentujemy w Unii Europejskiej, może być silniejszy, mocniejszy. Taki głos odwołujący się do zdrowego rozsądku, do powrotu do zdroworozsądkowej polityki, a nie tylko polityki naznaczonej projektami ideologicznymi, które dzisiaj są realizowane przez większość elit w Brukseli” – powiedział gość radiowej Trójki.