„Mój tata od roku jest przetrzymywany w areszcie śledczym – powód tylko dlatego, że jest bratem byłego ministra PiS Jarosława Sellina” – napisał Jakub Sellin do naszej redakcji. W sprawie głos zabrał także sam były wiceminister.
„Mój tata siedzi, bo jest bratem ministra”
Do redakcji Republiki trafiła wiadomość o niepokojącej sprawie Ryszarda Sellina – młodszego brata byłego wiceministra kultury i dziedzictwa narodowego, Jarosława Sellina. Autor wiadomości, syn osadzonego – Jakub Sellin, twierdzi, że jego ojciec od blisko roku przebywa w areszcie śledczym, a przedłużające się śledztwo ma charakter represyjny.
— Mój tata od roku jest przetrzymywany w areszcie śledczym – powód tylko dlatego, że jest bratem byłego ministra PiS Jarosława Sellina — napisał Jakub Sellin w wiadomości przesłanej na adres redakcji Telewizji Republika.
W przesłanym do nas oświadczeniu, Jakub Sellin informuje, że Ryszard Sellin został zatrzymany 20 czerwca 2024 roku przez CBA, a dwa dni później sąd w Szczecinie zdecydował o trzymiesięcznym areszcie tymczasowym. Jak podkreśla syn osadzonego, przez rok nie został nawet postawiony akt oskarżenia.
— Nie widziałem nigdy takiej sprawy, że po śledztwie co kilka miesięcy w czasie aresztu dokładane są kolejne zarzuty tylko po to żeby mieć argument (pretekst) do kolejnego przedłużenia — zaznacza Jakub Sellin.
W jego opinii sędziowie nie są w stanie zapoznać się ze wszystkimi aktami przed rozprawami dotyczącymi przedłużania aresztu:
— Przedłużają „w ciemno”, bo nie chcą brać na siebie odpowiedzialności — napisał.
Syn Ryszarda Sellina alarmuje również, że jego ojciec pozbawiony jest podstawowych praw. „Prokurator wydał decyzję o zakazie widzeń oraz zakazie kontaktu telefonicznego z żoną tymczasowo aresztowanego (czyli moją Mamą). Również od początku pobytu do teraz ma blokowane książki, ubrania, wizytę okulisty, wizytę diabetologa czy możliwość uczestnictwa w obrządkach religijnych” – czytamy w liście.
Sprawę swojego brata publicznie skomentował również sam Jarosław Sellin, który wystosował oświadczenie, w którym wyraża „głębokie przekonanie o niewinności mojego brata” i apeluje o zakończenie śledztwa oraz zaprzestanie nadużywania tymczasowego aresztowania.
Głos zabrał Jarosław Sellin
Sellin zwraca się wprost do władz państwowych i organizacji obywatelskich: „Apeluję do Ministra Sprawiedliwości – Prokuratora Generalnego i władz Prokuratury Krajowej o zakończenie stosowania wobec mojego brata opisanych powyżej represji. (…) Zwracam się także z gorącą prośbą do Rzecznika Praw Obywatelskich i wszystkich organizacji zajmujących się problematyką nadużywania aresztu tymczasowego”
Były wiceminister zwraca również uwagę na dramatyczne pogorszenie się stanu zdrowia brata.
— Ryszard w areszcie schudł 20 kilogramów, choruje na cukrzycę wymagającą specjalistycznej opieki, a z powodu zaledwie jednogodzinnego dziennie dostępu do światła słonecznego poważnie zepsuł mu się wzrok — pisze.
W obliczu zarzutów formułowanych przez rodzinę osadzonego i apelów ze strony byłego wiceministra, konieczne staje się postawienie pytań o funkcjonowanie instytucji tymczasowego aresztowania w Polsce. Czy mamy do czynienia z przypadkiem „aresztu wydobywczego”?