Do końca czerwca polskie magazyny zostaną opróżnione z ukraińskiego zboża – zapowiedział w Radiu Elka Jarosław Sellin, wiceminister kultury. Przyznał, że nieograniczony import płodów rolnych był błędem, ale zaznaczył, że popełniła go też Unia Europejska.
-Ukraińskie zboże w polskich magazynach pojawiło się nie z naszej winy, to Unia Europejska zniosła cło, co zresztą było uzasadnione ze względu na sytuację na Ukrainie - powiedział minister Jarosław Sellin. Jak podkreślił polskie służby nie miały prawa sprawdzać, co dzieje się ze sprowadzanym zbożem. -Unia Europejska to wspólny rynek, nie mogliśmy tego robić - stwierdził. Sellin przyznał, że brak ograniczeń był błędem, jednak to wspólny błąd Polski i UE. -Teraz wspólnie ten błąd rozwiązujemy, mamy uzgodnienia, że to, co od teraz będzie wjeżdżać na terytorium Unii Europejskiej, będzie szło tranzytem - powiedział - do końca czerwca polskie magazyny zostaną ze zboża opróżnione.
Czy „afera zbożowa” zaszkodzi rządom PiS, tak jak zapowiadają na przykład politycy PSL? Jarosław Sellin zapewnił, że nie ma takich obaw. -W ostatnim sondażu CBOS PiS ma na wsi 46 procent poparcia, PSL tylko 2% - odpowiedział - poza grupami populistów i demagogów, takimi jak Agrounia, utrzymujemy poparcie, Prawo i Sprawiedliwość utrzymuje poparcie, bo jesteśmy najbardziej wiarygodnym środowiskiem dla polskiej wsi.