- 1 września poznamy raport ws. reparacji wojennych od Niemiec i będziemy tę sprawę stawiać na poważnie w stosunkach z Niemcami. Odbudowa Pałacu Saskiego będzie się odbywać na podstawie funduszy państwa polskiego, poradzimy sobie z tym. Sprawy reparacji nie będziemy załatwiać symbolicznym gestem - mówił w Polskim Radiu 24 Jarosław Sellin, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego.
W czwartek rozpoczną się prace na terenie dawnego Pałacu Saskiego w Warszawie. Teren zostanie wygrodzony, a po kilku dniach rozpocznie się odsłanianie zakopanych piwnic gmachu i ocena stanu ich murów. Roboty mają związek z odbudową Pałacu Saskiego, Pałacu Brühla i ciągu kamienic przy ulicy Królewskiej.
Gość Polskiego Radia 24 przypomniał, że kwestia odbudowy Pałacu Saskiego pojawiła się już za czasów prezydentury Lecha Kaczyńskiego. - Rozkopano teren, przeprowadzono badania archeologiczne, odkryto dobrze zachowane fundamenty. Decyzja ws. odbudowy wtedy nie zapadła, a fundamenty ponownie zakopano. Odkryjemy je ponownie, poznamy stan ich zachowania, w jaki sposób można je wykorzystać do ambitnego planu odbudowy Pałacu Saskiego. Ich oryginalność robi wrażenie. Jednak pod Pałacem Brühla i kamienicami przy ulicy Królewskiej nie prowadzono żadnych badań od 1945 roku. Spodziewam się, że odkryjemy ciekawe rzeczy, wiele artefaktów. Po mniej więcej roku badań archeologicznych zacznie się realna odbudowa Pałacu Saskiego i dwóch pierzei.
Koniec odbudowy gmachów zaplanowano na 2030 rok. - Będziemy mieli w tym miejscu Warszawy taki wygląd, jaki był przed 1939 rokiem. Nie taki, jaki zostawili nam Niemcy, systematycznie wyburzając budynki, które w dużej części przetrwały Powstanie Warszawskie - ocenił gość audycji.
Pojawiły się pomysły, że Niemcy, zamiast płacić reparacje, mieliby współfinansować odbudowę Pałacu Saskiego. - Niemcy lubią załatwiać ważne sprawy symbolicznymi gestami o charakterze moralnym. Sprawa reparacji jest jednak znacznie poważniejsza, pozostaje niezałatwiona w stosunkach dwustronnych. Nie będziemy jej w ten sposób stawiać. 1 września poznamy raport ws. reparacji wojennych od Niemiec i będziemy tę sprawę stawiać na poważnie w stosunkach dwustronnych. Odbudowa Pałacu Saskiego będzie się odbywać na podstawie funduszy państwa polskiego, poradzimy sobie z tym. Sprawy reparacji nie będziemy załatwiać symbolicznym gestem - podsumował Jarosław Sellin.
Pałac Saski, który wzniesiono w wyniku rozbudowy XVII-wiecznego pałacu Jana Andrzeja Morsztyna, był wielokrotnie przebudowywany w kolejnych wiekach. W okresie II Rzeczypospolitej był siedzibą Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, sąsiedni budynek - Pałac Brühla - był siedzibą MSZ. Po zniszczeniu Pałacu Saskiego przez Niemców pod koniec grudnia 1944 r. jedynym śladem po nim pozostał fragment trzech środkowych arkad, w których znajduje się Grób Nieznanego Żołnierza - symboliczna mogiła upamiętniająca bezimiennych żołnierzy poległych w obronie Polski, miejsce obchodów najważniejszych świąt państwowych.