14.02.2022 Widmo kolejnej inwazji Rosji na Ukrainę elektryzuje społeczeństwo. Pomorscy politycy dostrzegają jednak sukcesy polskiej dyplomacji

radiogdanskOd kilku tygodni opinię publiczną elektryzuje widmo kolejnej inwazji Rosji na Ukrainę. Polska dyplomacja prowadzi jednak liczne rozmowy z przywódcami innych państw, między innymi z premierem Wielkiej Brytanii, prezydentem USA oraz kanclerzem Niemiec. Na ten temat Krzysztof Świątek rozmawiał z Jarosławem Sellinem (Prawo i Sprawiedliwość), Markiem Rutką (Nowa Lewica), Leszkiem Czarnobajem (Koalicja Obywatelska) oraz Karolem Rabendą (Partia Republikańska). Wysłuchaj nagrania audycji

- Polska powinna zawsze siedzieć przy głównym stole i rozmawiać. Nie powinna tylko krytykować na zewnątrz i być tym, kto wprowadza niepokój. Wydarzenia na Ukrainie są bardzo groźne nie tylko dla Polski, ale dla całej Europy, może też świata. Naród niemiecki ma pewien sentyment do Rosji, co jest odbierane negatywnie przez Unię Europejską. Było wiele nietrafionych decyzji w relacjach Niemcy-Rosja. Dobrze, że prasa niemiecka pokazuje te narracje. Coraz częściej polski rząd pokazuje wiele elementów, które jako Polacy, chcielibyśmy, by były prezentowane na forum NATO czy UE - podkreślał Leszek Czarnobaj.

- Rzekomo proputinowskie ugrupowania, które spotkały się w Madrycie, podpisały deklarację, która mówi wyraźnie o konieczności zwartej odpowiedzi świata całego Zachodu wobec agresywnych zamierzeń Rosji. Mam prośbę do polityków PO, którzy od wielu lat są w innej rodzinie politycznej, żeby się zebrali i również wydali taką deklarację. Chciałbym przypomnieć, że czołowa siła polityczna międzynarodówki, do której należy PO, czyli CDU, zbudowała jedną rurę bałtycką z Rosją i finansuje zbrojenia rosyjskie przeciw Gruzji i Ukrainie, a właściwie już zbudowała drugą rurę, która ma zasilać agresywną politykę Rosji jeszcze silniej. To nie są słowa, tylko czyny, którym PO nie była w stanie się przeciwstawić. Jeśli chodzi o politykę zagraniczną Polski, to przypominam, że w ostatnich latach ożywiły się lub powstały formaty, do których Polska należy: V4, Dziewiątka Bukaresztańska, Trójmorze, Trójkąt Lubelski - mówił wiceminister Jarosław Sellin.

- Po spotkaniu Olafa Scholza i Joe Bidena, Joe Biden wydał komunikat, który rozwiewa wszystkie wątpliwości. Jeśli Rosja przekroczy granicę Ukrainy, nie będzie mowy o projekcie Nord Stream 2. Trudno o bardziej precyzyjne zajęcie stanowiska. Trzy tygodnie temu byłem w Kijowie i spotkałem się m.in. z posłami partii rządzącej. Nikt z Polski nie udzielił Ukrainie wsparcia, wówczas również materialnego. Po powrocie z Kijowa na posiedzeniu plenarnym Sejmu zgłosiłem wniosek formalny, aby premier Morawiecki przedstawił obecną sytuację relacji polsko-ukraińskich i zamiaru wsparcia. Na szczęście marszałek Witek przychyliła się do wniosku i w najbliższą środę oficjalna delegacja parlamentu udaje się do Kijowa - komentował Marek Rutka.

- Jeśli chodzi o poważnych inwestorów z branż tzw. ciężkich, zainteresowanie i współpraca z podmiotami z USA układa się dobrze i są planowane kolejne inwestycje. Dzisiaj wicepremier Sasin jest w USA, będzie podpisywać kolejne porozumienie. Rzeczywistość internetowa różni się od rzeczywistości prawdziwej. Sprawa licencji dla TVN i jej wpływ na wielkości biznesu, jest marginalna. Mówimy o dużych inwestycjach w elektrownię jądrową. Realne relacje gospodarcze między Polską a USA są bardzo dobre. Niemcy wpadły w pułapkę, którą same stworzyły. Budowa Nord Stream 2 odbija im się czkawką. Mam obawy, że pomimo głosów w prasie, czy w Niemczech jest siła polityczna, która zmieniłaby podejście polityki niemieckiej - zauważył Karol Rabenda.

W audycji poruszono także tematykę gdańskiego programu Zdrovve Love, w sprawie którego minister edukacji Przemysław Czarnek złożył zawiadomienie do prokuratury.

- To, co proponuje minister Czarnek, jest po to, aby reprezentować jeden słuszny pogląd. Osobiście jestem zwolennikiem rodziny składającej się z mężczyzny, kobiety i dzieci, ale rozumiem tych, którzy mają inne odczucia i inny model postrzegania świata. Nie chciałbym, aby jakakolwiek władza uczyła na siłę, jak wychowywać dzieci. Bardzo prosiłbym PiS, aby nie wtrącał się do mojej rodziny. Przekonujmy do tradycyjnej rodziny. Nie narzucajmy, ale promujmy, dajmy młodym ludziom możliwość uczestnictwa w forach dyskusyjnych - mówił senator Czarnobaj.

- To nie jest zadanie rządu ani samorządu, jak rodzice mają wychowywać dzieci. Ten kontrowersyjny program spotkał się ze sprzeciwem rodziców i nauczycieli. Nie wszystkie szkoły przyjęły ten program z zadowoleniem. Brakuje osób, które miałyby to obsługiwać. Samorząd przekracza swoje kompetencje. Rolą samorządu nie jest indoktrynowanie dzieci. Wychowanie dzieci jest zadaniem rodziców i tak powinno zostać - komentował Karol Rabenda.

- W ciągu sześciu lat na 29 tys. placówek oświatowych i 4,5 mln rodziców wpłynęły tylko 33 skargi w całej Polsce na programy typu Zdrovve Love. To jest poniżej promila. Prawo i Sprawiedliwość zajmuje się indoktrynacją, a nie prawdziwymi problemami. Jestem członkiem komisji zdrowia, mieliśmy dwa posiedzenia, dotyczące opieki paliatywnej dla dzieci oraz opieki psychiatrycznej dla młodzieży. Na żadnym spotkaniu nie było rzecznika praw dziecka - podkreślał Marek Rutka.

- Proszę senatora Czarnobaja, aby uspokoił władzę samorządową Gdańska, która próbuje narzucać ideologię w szkołach i finansuje to z pieniędzy publicznych. Mamy konstytucyjną gwarancję, że wychowanie dzieci jest w rękach rodziców, a nie jakiejkolwiek władzy, która próbuje wprowadzać takie ideologiczne programy do szkół. To właśnie czynią władze samorządowe Gdańska - zaznaczał Jarosław Sellin.

©2005 - 2024 Jarosław Sellin. All Rights Reserved. Designed By JoomShaper

Search