- Co ma wspólnego dzielenie się pieniędzmi w ramach normalnej procedury wymyślania podatków czy opłat na słuszne cele z ograniczaniem słowa? Nie rozumiem tego – mówił w programie "Onet Opinie" Jarosław Sellin. Wiceminister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu dyskutował z Andrzejem Gajcym na temat kontrowersyjnego projektu ustawy wprowadzającej podatek od mediów.
- Tego typu podatki od gigantów cyfrowych, ale również od reklam funkcjonują w wielu krajach zachodniej Europy i jakoś nie słyszałem lamentów, że ograniczona jest wolność słowa w Austrii, Szwecji, Hiszpanii, Francji, Niemczech czy w Wielkiej Brytanii – powiedział w programie Onetu Sellin.
- Problemem jest opodatkowanie gigantów cyfrowych. Można powiedzieć, że jest to problem dyskutowany w skali całej Europy. Jest projektowana dyrektywa, która ma jednolicie we wszystkich krajach Unii Europejskiej taki podatek wprowadzić. W związku z tym, że ta dyskusja się przedłuża, a niektóre państwa już się tą dyskusją zniecierpliwiły, to już takie rozwiązania wprowadziły. One są podobne do tego, co ma być wprowadzone i pewnie dopasują swoje rozwiązania narodowe do tego, co będzie ostatecznie w dyrektywie – tłumaczył gość Andrzeja Gajcego w "Onet Opinie".
Co dalej z podatkiem od mediów? Wiceminister kultury: nie wiem, jaki będzie ostateczny kształt
- Po pierwsze nie wiem, jaki będzie ostateczny kształt projektu. Po drugie nie jest prawdą, że był tam taki zapis, to chyba jakaś teza publicystyczna. Z 800 mln zł, które będą pobierane z opłaty, połowa miała iść na Narodowy Fundusz Ochrony Zabytków i dodatkowy fundusz skierowany na kulturę i dziedzictwo narodowe, a w ramach tego funduszu miały być dotowane programy, które propagują kulturę we wszystkich mediach, nie tylko publicznych. Każdy kto coś ciekawego w tej dziedzinie robi, mógłby do tego funduszu sięgnąć - przekonywał minister.
- Dyskusja jest w tym momencie trochę bezcelowa, ponieważ nie wiem, jaki będzie ostateczny kształt tego projektu - dodał Sellin. - Ministerstwo Finansów w tym pierwszym założeniu zaprogramowało sobie kalendarz konsultacji i zapowiadało, że chciałoby, by rozwiązanie weszło w życie od 1 lipca, ale było egzekwowane od przyszłego roku. Czy ten termin się nie zmieni, tego nie wiem - powiedział.
2 mld zł dla mediów publicznych. Sellin: wolałbym, żeby odrodził się pobór abonamentu, choć to raczej niemożliwe
- W większości krajów UE media publiczne są w większej mierze finansowane ze środków publicznych, niż ze środków komercyjnych. U nas cały czas jest odwrotnie i było tak z powodu kryzysu poboru abonamentu - powiedział Sellin.
- Wolałbym, żeby odrodził się pobór abonamentu, choć wiem, że to chyba nie jest możliwe. Rekompensata jest dlatego, że poprzednia władza bardzo lekką ręką zwalniała różne grupy społeczne z płacenia abonamentu, a nie dawała w zamian żadnej rekompensaty - dodał wiceminister.
- Rząd uznał w poprzednim roku, że 2 mld zł rekompensaty to jest kwota właściwa. Zgadzam się z rządem, bo jestem jego członkiem - wyjaśnił.