- Chcę powiedzieć, że polskie władze szanują prace twórców filmów w Polsce. To jest wasze święto w Gdyni... Na 19 filmów, które sami wytypowaliście do Konkursu Głównego, 18 dostało dofinansowanie w ramach mecenatu państwa. Tak więc wygląda ta cenzura w Polsce -
- W jednej z kronik festiwalowych widzieliśmy pana Borysa Szyca, który powiedział, że ten festiwal jest przede wszystkim czasem dobrej zabawy i celebrowania. Myślę, że to było dosyć ironiczne. To jest czas dyskursu, wolnego dyskursu, podkreślam. Mieliśmy kilka pięknych filmów, moralitetów, opisujących naszą współczesną rzeczywistość. I kilka pięknych filmów zmagających się z naszą dwudziestowieczną przeszłością.