– Rządziła nami ekipa, która sama określiła, że rządzi państwem teoretycznym i w ogóle im to nie przeszkadzało – powiedział wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin, "jedynka" na liście PiS do Sejmu w okręgu gdańskim nr 25.
Briefing prasowy Prawa i Sprawiedliwości odbył się na jednej ze stacji paliwowych, gdzie stanęła tzw. "cysterna wstydu PO-PSL". J. Sellin przypomniał, że przez osiem lat rządów PO-PSL do 2015 r. do Polski wjeżdżało codziennie ok. 600 cystern z nielegalnym paliwem, a jedna cysterna oznaczała stratę 40 tysięcy złotych dla podatników, czyli budżet państwa tracił każdego dnia 24 mln zł.
Szokujące zaniedbania poprzedniej władzy
Według PiS, przez osiem lat rządów ekipy PO-PSL straty dla podatników wyniosły ok. 68 miliardów złotych. Jarosław Sellin stwierdził, że te cyfry są "szokujące". – Tego wszystkiego nie uzyskaliśmy do budżetu. To wynika z tego, że rządziła nami ekipa, która sama określiła, że rządzi państwem teoretycznym i w ogóle im to nie przeszkadzało. Ekipa, która ma bardzo nisko ustawiony instynkt państwowy, bo taką ma kulturę polityczną wewnętrzną. I w ogóle się takimi rzeczami – sygnalizowanymi przecież przez odpowiednie służby – nie przejmowała. Chcemy o tym przypomnieć w kampanii wyborczej zupełnie otwarcie – mówił wiceminister kultury.
"Za rządów PO-PSL państwo było wyłącznie teoretyczne. To było dla nich normalne"
Dodał, że Prawo i Sprawiedliwość chce przestrzec Polaków przed "ewentualnym powrotem do władzy ekipy, która właśnie taki niski instynkt państwowy ma i której rządzenie państwem teoretycznym w ogóle nie przeszkadzało". – Prawdopodobnie uważali, że to jest zupełnie normalne, że państwo jest wyłącznie teoretyczne – ocenił.
Jarosław Sellin podał, że za te stracone pieniądze można by przez dwa lata finansować program 500+, obejmujący pierwsze dziecko, albo przez 6 lat możliwe byłyby wypłaty 13. emerytury. – Albo można by zbudować z tych pieniędzy ok. 10 tysięcy przedszkoli, czyli średnio licząc na każde województwo ok. 700 – wyliczał wiceminister.
– Dodamy do tego to, co szczególnie bulwersowała opinię publiczną – czyli straty wynikające z ubytków w ściąganiu podatków VAT dochodzące do prawie 250 mld zł – to widzimy, jak duża była skala zaniechań państwa i nieczynności państwa, jeśli chodzi o dbanie o polski budżet – podkreślił J. Sellin.