Prezes PiS podał dziś nazwiska liderów list w jesiennych wyborach parlamentarnych. "Jedynką" w Gdańsku został wiceminister kultury Jarosław Sellin. - Jest to zobowiązanie do ciężkiej pracy i tyle - powiedział wiceszef MKiDN w rozmowie z Niezalezna.pl. W kontekście toczącego się sporu o Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 w Gdańsku, zapewnił, że będzie "robił to, co Polak i przedstawiciel rządu robić powinien w tej sprawie".
Na pytanie, co zdecydowało o tym, że został wytypowany na „jedynkę” w Gdańsku, wiceminister skromnie unikał odpowiedzi, odsyłając nas do władz Prawa i Sprawiedliwości.
"Jestem mile zaskoczony, choć jest to sytuacja podobna jak w roku 2015, wówczas ja też otwierałem listę w Gdańsku"- powiedział Jarosław Sellin. - "Jest to zobowiązanie do ciężkiej pracy i tyle" - dodał.
W ostatnich tygodniach wiceszef MKiDN bardzo aktywnie angażował się na rzecz budowy Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 w Gdańsku, pełniąc rolę "głównego negocjatora" z ramienia rządu m.in. w rozmowach z władzami Gdańska.
Pytany, czy spór z gdańskim ratuszem może jakoś wpłynąć na przebieg kampanii, Sellin studził emocje. - Ja tego sporu nie toczę - powiedział wiceminister.
"Mieliśmy dziś inaugurację specjalnego statku, który będzie regularnie już pływał od Muzeum II Wojny Światowej na półwysep Westerplatte. Przeznaczyliśmy na to milion złotych, z Ministerstwa Kultury, żeby w taki atrakcyjny sposób te 7 km, pomiędzy muzeum II wojny a Muzeum Westerplatte, czy półwyspem Westerplatte, można było przebywać drogą wodną. To będzie bardzo atrakcyjne dla turystów"- mówił polityk.
"Odwiedziłem też Westerplatte. Umawialiśmy się na uroczystości pierwszo-wrześniowe, wmurowanie kamienia węgielnego pod budowę muzeum plenerowego. Mamy wszystko pięknie dogadane. Miałem spotkanie z wojskowymi ws. przekazania obiektów, które dzisiaj należą do wojska, na rzecz Muzeum Westerplatte"- dodał.
"My cały czas pracujemy i ja głęboko wierzę w to, że prędzej czy później, niektórzy przedstawiciele władz miasta, którzy się dziwnie w tej sprawie zachowują i traktują te nasze plany, jako jakiś ruch agresywny, podziękują nam za to, że coś takiego fajnego, również dla Gdańska, dla całej Polski zrobiliśmy"- podkreślił wiceszef MKiDN.
"I tak będę działał. Ja nie mam zamiaru się w sprawie Westerplatte z nikim kłócić. Po prostu będę ze swoimi współpracownikami, z ważną instytucją, jaką jest Muzeum II Wojny Światowej, ze specjalistami z tego muzeum, będę robił to, co Polak i przedstawiciel rządu robić powinien w tej sprawie"- zakończył Jarosław Sellin.
W maju grupa posłów PiS przygotowała projekt specustawy, która w myśl jej autorów ma usprawnić budowę plenerowego Muzeum Westerplatte i Wojny 1939. W myśl specustawy plenerowe muzeum miałoby powstać - kosztem około 150 mln zł, na części półwyspu Westerplatte, na którym to terenie w okresie międzywojennym działała Wojskowa Składnica Tranzytowa, a we wrześniu 1939 toczyły się walki między polskimi a niemieckimi żołnierzami.